
Ależ to był intensywny tydzień! Masa rzeczy na głowie nie pozwoliła mi spać, więc w tej chwili czuję, jak bardzo opadają mi powieki. Napiszę i lecę schować się pod kołdrę, bo zamierzam dzisiaj być smacznym naleśnikiem. Domyślam się, że to może budzić skojarzenia z Sausage Party, ale spokojnie, mnie nikt nie zje. Jestem walecznym naleśnikiem, którego nie da się zjeść.
Wtorkowy dzień był super. Rozpoczęłam go dość wcześnie, a o godzinie 9 ruszyłam w drogę, by móc po… A nie nie nie, jeszcze nie powiem!

Mniej więcej po 40 minutach jazdy znalazłam się w siedzibie Flyspot, gdzie rozpoczynało się spotkanie prasowe dotyczące drugiej edycji „Szalonych możliwości”, czyli kampanii TK Maxx. Wiecie, o co chodzi, idziecie do sklepu po okulary, a wychodzicie z perfumami CK. Ja poszłam po walizkę, a wróciłam z wymarzoną czapką. Buszując w Tikeju możecie znaleźć coś, bez czego po prostu nie wrócicie do domu, nawet jeśli nie mieliście tego w planach. Mniej więcej tak to wygląda.
Tym razem marka postawiła na humorystyczne spoty reklamowe oddające w 100% charakteru szalonych możliwości i okazji, jakie daje TK Maxx.



Sam event rozpoczął się od krótkiej prezentacji. Potem przyszedł czas na warsztaty artystyczne z Anną Halarewicz, podczas których mieliśmy za zadanie nadać jej ilustracjom barw kosmetykami dostępnymi w TK Maxx. Ale to, co było potem, przebiło wszystkie poprzednie akcje. To była jedna z najfantastyczniejszych rzeczy, jakie robiłam w życiu.


Latałam w tunelu aerodynamicznym!!!

Takie rzeczy oglądałam tylko w telewizji. Zawsze bałam się robić coś takiego, ale spróbowałam.
Flyspot jest najlepszym na świecie symulatorem swobodnego spadania, miejscem, w którym można poczuć niesamowite emocje bez ryzyka, jakie niosą sporty lotnicze. Gdybym nie bała się lotu ze spadochronem, to zapewne miałabym to za sobą, a tam poczułam namiastkę tego! I choć nie ciągnie mnie do tak ryzykownych rzeczy, jak wyskakiwanie z samolotu, to emocje były niesamowite! Będąc w tunelu instynktownie zamknęłam oczy, wyprostowałam się, rozluźniłam i poleciałam. Te 3 minuty pokazały mi, że powinnam korzystać ze wszystkich możliwości, jakie daje mi życie, że mogę więcej i nie powinnam się bać, ruszyć z miejsca, a do odważnych świat należy!
Najlepsza motywacja? Z pewnością!
Flyspot jest najlepszym na świecie symulatorem swobodnego spadania, miejscem, w którym można poczuć niesamowite emocje bez ryzyka, jakie niosą sporty lotnicze. Gdybym nie bała się lotu ze spadochronem, to zapewne miałabym to za sobą, a tam poczułam namiastkę tego! I choć nie ciągnie mnie do tak ryzykownych rzeczy, jak wyskakiwanie z samolotu, to emocje były niesamowite! Będąc w tunelu instynktownie zamknęłam oczy, wyprostowałam się, rozluźniłam i poleciałam. Te 3 minuty pokazały mi, że powinnam korzystać ze wszystkich możliwości, jakie daje mi życie, że mogę więcej i nie powinnam się bać, ruszyć z miejsca, a do odważnych świat należy!
Najlepsza motywacja? Z pewnością!



7 komentarzy
SUper, uwielbiam takie spotkania!
OdpowiedzUsuńja też :) ale to przebiło wszystko! :)
Usuńwidać na zdjęciach, że fajnie spędzony czas <3
OdpowiedzUsuńwww.ladyagat.com
Bez wątpienia, było super! :)
Usuńale fajne spotkanie
OdpowiedzUsuń:)
OdpowiedzUsuńLot w tunelu aerodynamicznym to piękna sprawa. Wspaniale, że miałaś okazję tego doświadczyć! A co do Tx maxxa to prawda... idzie się po t-shirt, wraca się z fotelem. ;)
OdpowiedzUsuńMiłe, ciepłe słowa a także szczera, kulturalna, i przede wszystkim - konstruktywna krytyka - wszystko jest dozwolone. To motywuje mnie najbardziej w blogowaniu!:)
Chamstwo i obraźliwe teksty lądują w koszu od razu.