Trochę o bieliźnie...

29 marca 2015



Normalną rzeczą jest to, że każda z nas zwraca dużą uwagę na piękną bieliznę. Świadomość tego, że pod wierzchnią warstwą ubrań nosimy prześliczny, kobiecy komplet, dodaje nam sporą dawkę pewności siebie. Żadna z nas nie lubi wymiętych, niedopasowanych biustonoszy a szczególnie mamy które karmią lub co dopiero przestały karmić piersią. Bo ilekroć sięgam pamięcią wstecz to przypominam sobie obraz brzydoty i tandety czyli paskudną, totalnie niekobiecą i absolutnie nieseksowną bieliznę lansowaną przez pisemka dla mamusiek.

Moje ulubione podkłady.

26 marca 2015

Od kiedy pamiętam, przez lata z trudem dobierałam podkład do mojej cery. Trudności w doborze męczyły mnie szczególnie w wieku nastoletnim gdy borykałam się z okropnymi niedoskonałościami i w zasadzie nie wiedziałam, czego moja skóra potrzebuje. Nie posiadałam wiedzy na temat skóry, a przede wszystkim nie zdawałam sobie sprawy z tego, że sucha skóra wydziela większe ilości sebum! Przez tak dużą niewiedzę popełniałam karygodne błędy i okropnie katowałam moją buzię. Nie chodziłam do dermatologa, używałam tanich i kiepskich składowo fluidów a pielęgnacja skóry twarzy była po prostu nieprawidłowa. Cerę suchą wysuszałam dodatkowo alkoholem i traktowałam podkładami matującymi, bo przez cały czas myślałam, że posiadam tłusty typ skóry. Efektem tego był okropny stan zapalny. Do czasu...
Po ukończeniu 19 roku życia, zmianie nawyków żywieniowych i odstawieniu pigułek hormonalnych mających zmniejszyć poziom androgenów (tia...) moja skóra zaczęła się samoistnie oczyszczać a rany po trądziku mogły się spokojnie zagoić. Nareszcie doszłam do tego, że posiadam suchy typ skóry który należy bardzo nawilżać! Od tamtej pory trzymam się tego i stosuję tylko kosmetyki nawilżające. To samo tyczy się podkładów o których możecie przeczytać w tym wpisie...:)



Totalny luz w miejskim wydaniu.

22 marca 2015



Nie będę ściemniać i mówić, że tydzień bez laptopa jest wspaniałym czasem, bo tak nie jest. Jako że większość swoich spraw załatwiam przy komputerze, to brak laptopa jest dla mnie mało komfortowy i frustrujący... Nie mogę normalnie odpisywać na wiadomości w skrzynce mailowej, nie mogę się zająć blogiem ani sprawdzać stanu sprzedaży swoich przedmiotów. Na dodatek mój tablet (który notabene działa w zastępstwie) jest tak toporny, że jedynie korzystanie z Instagramu i PRZEGLĄDANIE stron w sieci nie sprawia mi żadnych trudności...

Relaks najlepszym lekarstwem.

16 marca 2015



Czy nie macie czasem wrażenia, że jak coś leci w dół to wiadomo, że pociągnie za sobą całą resztę? Albo uciążliwe nawarstwianie się problemów... Te oba stany są bez wątpienia okropnie męczące. Szczególnie dla ludzkiej psychiki! Złe samopoczucie moje i Julki, zepsuty laptop oraz cała masa innych spraw, spadły na mnie na raz. Wiem, że bez wątpienia sobie z tym poradzę bo to nie jest coś, czego się pokonać nie da. Ale zdecydowanie w tym momencie potrzebuję totalnego odmóżdżenia. Potrzebuję chwili w której oczyszczę swój umysł i zrobię w głowie miejsce na to, z czym muszę się uporać...

Ogrodniczki w roli głównej.

13 marca 2015

 

Ilekroć widzę słońce za oknem to czuję, że żyję! Ostatnimi czasy pogoda zdecydowanie dała mi się we znaki, oczywiście pozytywnie i to jest fakt niezaprzeczalny! Osiemnaście stopni w słońcu i rodząca się wszędzie zieleń to znak, że wiosna wkrótce rozwinie skrzydła w całości. O tak, na to czekam!

Idealne nawilżenie cery, urodziny bloga i nowy szablon.

8 marca 2015



Nie wiem jak Wy, ale dla mnie dzień kobiet jest szczególny z dwóch powodów... Po pierwsze 8 marca to nasze święto, po drugie, dziś mijają cztery lata od założenia bloga ;) Jednak dziś nie mam zamiaru świętować bo TŻ pracuje a ja jestem przez cały dzień z Julią w domu. Dzień kobiet spędzimy we dwie z czymś smacznym pod ręką :)

Marcowa garść inspiracji i ciekawych linków.

5 marca 2015

Dzień dobry kochani!:) Dawno nic nie wrzuciłam na bloga, co nie? Sama się temu dziwię, szczególnie, że w notesie mam zapisanych piętnaście pomysłów na wpis. Ale nieszczęsna jelitówka u mnie w domu nie pozwoliła mi na blogowanie bo musiałam zając się dzieckiem którego samopoczucie było dość kiepskie. Dzisiaj przychodzę do Was z dawką inspiracji i ciekawych linków bo dawno nie było takiego wpisu a jest co polecać :)) Na początek chciałam Was uprzedzić że wszystkie zdjęcia nie należą do mnie a linki do nich zostały zamieszczone pod nimi :)



fot. Pinterest

Latest Instagrams

© Kreuję swoje życie • Lekka strona lifestyle'u młodej mamy. Design by Eve.